Moje pierwsze Nanodegree z Udacity i Google i co dalej

Dnia 27 lipca 2017 r. oficjalnie ukończyłam „Android Basics Nanodegree by Google”. Powinniście widzieć moją radość! To było sześć miesięcy naprawdę ciężkiej pracy i nauki, dużo czytania, ale przede wszystkim kodowania i współpracy z innymi studentami z całej Europy.
 

Bywały dni (zwłaszcza gdy zbliżał się termin oddania projektu), gdy wątpiłam w moje umiejętności i nie byłam pewna, czy uda mi się ukończyć cały program. Czas biegł jak szalony, wyjątkowo irytujący błąd wydawał się niemożliwy do rozwiązania, a mój śmiesznie wolny laptop nie ułatwiał zadania. Pomimo tych sporadycznych trudności, dzięki konsekwencji, wytrwałości i – przede wszystkim – pasji  udało mi się ukończyć to bardzo interesujące i dobrze zorganizowane szkolenie.
Jak to wszystko się zaczęło możecie przeczytać w artykule „How Udacity & Google scholarship made me dream again” (po angielsku). Zachęcam do przeczytania, jeśli jeszcze nie mieliście okazji.
Wspaniałe stypendium

Co by nie mówić – stypendium, które dostaję od Udacity i Google, było czymś przełomowym w moim życiu i nie zawahałabym się sekundy, gdybym miała to zrobić jeszcze raz. Jeśli ktoś powiedział by mi rok temu, że będę dziś Android Developerem*, byłabym bardziej niż pewna, że to niemożliwe. A jednak w ciągu pół roku napisałam ponad 20 aplikacji, z czego 10 to samodzielne projekty, sprawdzające opanowaną wiedzę.
 
Teraz  mam portfolio pełne projektów, takich chociażby jak aplikacja quizowa, aplikacja zliczająca wyniki sportowe, aplikacja inwentaryzacyjna, program do nauki języków i wiele, wiele innych. Możesz zobaczyć prawie wszystkie z nich na moim koncie GitHub tutaj (https://github.com/natansalda). Oczywiście większość z nich jest bardzo prosta ze względu na ograniczoną ilość czasu w trakcie kursu. W ciągu najbliższych kilku tygodni (miesięcy?) zamierzam poprawić i dopracować większość aplikacji, które napisałem podczas szkolenia, tak aby były one naprawdę przydatne i interesujące dla potencjalnych użytkowników.
 
Nowy projekt

Najpierw jednak, po ukończeniu kursu, zaczęłam pracować nad własnym projektem, o którym już przez dłuższy czas myślałam. Będzie to gra detektywistyczna o nazwie „Detektyw Jones: nierozwiązane sprawy”. Chociaż rozwój gry dopiero się rozpoczął, mam dość konkretny plan, w jakim kierunku chcę opracować projekt. Gracz wcieli się w rolę nowego policjanta na jednym z komisariatów w Nowym Jorku. Będzie on współpracował z doświadczonym i znanym w mieście detektywem Jonesem. Sprawa morderstwa będzie mogła być rozwiązana dzięki przesłuchaniom świadków, analizowaniu dowodów i wysłuchaniu wskazówek starszego detektywa.
 
Nie spodziewaj się fantastycznej grafiki i sztucznej inteligencji w tej małej grze. Tworzę tę grę przede wszystkim dla własnej satysfakcji i dalszego rozwijania swoich programistycznych umiejętności. Po pierwszych kilku godzinach pracy mogę powiedzieć z całą pewnością, że ten projekt pomoże mi pogłębić moją wiedzę i odkryć nowe, fascynujące możliwości Androida. Jednocześnie podczas tworzenia tej gry chcę oddać hołd bardzo prostym grom tekstowym, w które grałam ponad 20 lat temu, na moim starym, uroczym Commodore 64. Obecnie już kilku pierwszych użytkowników testujących grę wyraziło zainteresowanie projektem, więc mam nadzieję, że przyniesie ona radość nie tylko mnie. Trzymajcie kciuki!
 
***
 
* przez to mam na myśli kogoś, kto potrafi pisać mniej lub bardziej podstawowe aplikacje na Androida, a nie profesjonalnego programista (jeszcze!)
 
***
 
Ten wpis to niemal dokładne tłumaczenie wpisu, który opublikowałam na portalu medium.com tutaj. Zachęcam do zajrzenia tam choćby po to by zobaczyć screeny z projektów, których zdecydowałam się nie umieszczać tutaj. 

Newsletter

Zapisz się do mojego newslettera

* indicates required