Odbywający się już po raz szósty w Toruniu festiwal Bella Skyway to inicjatywa przeświet(l)na! Sztuka, miasto, wyjątkowy klimat, światła, instalacje, mappingi, spacery, muzyka – wszystko perfekcyjnie wymieszane tak, aby zrobić na widzu niezapomniane wrażenie. Prawdę mówiąc, nie wiem jak to się stało, że nie byłam na żadnej z poprzednich edycji. Powiem więcej – nigdy o tym festiwalu nie słyszałam. Dowiedziałam się o nim, podczas jednego z bardzo ciekawych spotkań organizowanych przez WSB w Toruniu, dotyczących marketingu miejsc. Jedną z prezentacji prowadziła pani Agnieszka Marecka, koordynator festiwalu. To co mówiła i przede wszystkim JAK mówiła, sprawiło, że wiedziałam, że muszę tam być. Kiedy za jakiś projekt zabierają się ludzie z pasją, wiadomym jest, że będzie to strzał dziesiątkę.
Moja wyprawa do Torunia nie obyła się bez przygód – zepsute po drodze auto dało mi okazję do skorzystania z szybkiego i wygodnego lokalnego PKSu, zaś pogoda nie rozpieszczała robiąc nam nieustanne „IceBucketChallenge”. Pomimo tego wszystkiego byłam po prostu oczarowana tym co zobaczyłam. Oczywiście największe wrażenie robi instalacja włoskiej grupy Mariano Light ulokowana na ul. Szerokiej, na toruńskiej starówce. Wysokie na 20 metrów instalacje ciągną się wzdłuż całej ulicy i zachwycają wielobarwnymi światłami „tańczącymi” w rytm muzyki. Czasem jest to włoska opera, czasem przeboje grupy Queen – wrażenia zawsze ogromne! Pomimo deszczu i później pory wąskimi uliczkami spacerowały tłumy mieszkańców i turystów, a wokół centrum już od godziny 19 tworzyły się niespotykane korki.
Pamiętajcie, że jeszcze dziś możecie wziąć udział w tej fascynującej i jedynej w swoim rodzaju imprezie. Kto może – wieczorem niech wybierze się do Torunia!
P.S. Przepraszam za nie najlepszą jakość zdjęć – mój aparat robił co mógł w tych warunkach 😉
